Oprogramowanie Biorowe - przychodzi gościo, powie kilka słów, zada jakieś beznadziejne zadanie (ostatnio było: założyć konto na wp i wysłać e-maila na podany adres) i sobie siedzi przy swoim kompie. Wszyscy sobie siedzą i w coś grają albo siedzą na necie, ja przeważnie przychodze z dyskiem i ściągam filmy i mp3 ( łącze 10 MB)
 
 
Technologia Informacyjna - przychodzi taka baba i rozdaje nam wydrukowane już zadania (Word, Exel, Acces), gdzie wszystko pisze po kolei jak zrobić.
Systemy Operacyjne - kolejna luźna lekcja, przychodzi facet, nawet fajny goscio, można z nim pogadać o różnych rzeczach i wogóle, powie kilka słów i sobie gdzieś idzie, a wszyscy siedzą i grają, kompletny luz
 
 
Programowanie - jedyna normalna lekcja, moze dlatego ze z wice dyr.
Jednym słowem dno. Może w drugiej klasie będzie lepiej



 
	
 10mb czy 10MB?
 10mb czy 10MB? 
	
 Teraz
  Teraz 
 
	 ), nikt go nie słucha. On żyje przeszłością i zabytkowymi systemami, na nowych aż tak dobrze się nie zna. Ogólnie nuda na lekcji, wszyscy w necie (jak zachce mu sie włączyć
 ), nikt go nie słucha. On żyje przeszłością i zabytkowymi systemami, na nowych aż tak dobrze się nie zna. Ogólnie nuda na lekcji, wszyscy w necie (jak zachce mu sie włączyć  )
 )
 
  
 
   
  


 
   
  

 ...
...

 
 

 
 


 myślałem wyciągnąć sikierę z piwnicy ale mi przezszło....
 myślałem wyciągnąć sikierę z piwnicy ale mi przezszło.... 

 
	

