
otóż problem przedstawia się następująco:
1. Laptop jest podłączony pod zasilanie, ikonka wskazuje na "ładowanie", jednak ewidentnie widać, że laptop pracuje na baterii (m.in. przyciemniony ekran), która się po prostu rozładowuje.
2. Co za tym idzie - żeby toto działało, muszę pokręcić kablem (czasami ruszenie go choćby o milimetr powoduje sytuację nr 1), aczkolwiek nie zawsze się to udaje.
3. Gdy kabel jest podłączony (poprawnie) - komputer pracuje cichutko, jednak gdy zaczynają się hece, czyli podłączony kabel, ale bez ładowania - z okolic gniazdka komputera słychać dziwny pisk. Ponadto końcówka zasilacza po wyjęciu jest bardzo gorąca (właściwie nie da się jej dotknąć).
4. Wyjęcie baterii i podłączenie laptopa pod sam zasilacz nie pomogło.
Wnoszę, że to coś z zasilaniem w laptopie, może jakiś ułamany element czy coś...
Jakieś pomysły?
Z góry dziękuję.