
mam starego laptopa (dysk padł,1Gb ram,2,5Ghz proc) nadaje się na mini server na 5 max 20so
podłączyłem do niego pena z wgraną instalką ubuntu+LiveCD
wgrałem potem serva mta na to
laptop z moim kompem jest połączony kablem sieciowym a ja do routera przez wi-fi(czyli mam 2 karty sieciowe)
ja mogę normalnie grać (0 lagów) a mój brat nie
kiedyś bawiłem się z robieniem serwa Metin2 więc wiem że jest taki program jak "Port Map"
więc odpowiednio go skonfigurowałem i wyłączyłem bramę sieciową
powiedziałem bratu żeby spróbował się połączyć i "connection time out"
próbowałem jeszcze na inne sposoby typu wyłączenie osłony sieciowej Avasta ,mostek sieciowy i udostępnianie połączenia sieciowego. w przypadku serva od metina wirtualna maszyna z FreeBSD korzystała z tej samej karty sieciowej co użytkownicy którzy którzy chcieli się do serva połączyć.dlatego port map zadziałał bo urządzenie z ip z którego przekierowywano port było tym samym urządzeniem które miało dostawać odpowiedź od drugiego urządzenia na które miało zostać przekierowany port

ujmując w kilka słów, sever i gracze byli podłączeni pod to samo urządzenie
a ja mam:

ujmując w kilka słów, server nie jest podłączony pod te same urządzenie co gracze
port map nie potrafi przekierować porty z ip na jednej kacie sieciowej do ip na drugiej karcie sieciowej które oby dwie znajdują się w tym samym hoscie
co zrobić aby się tak dało lub wymyślcie sami jakiś pomysł