
W starym komputerze z WinME mam dwa napędy. Jeden, stary napęd CD padł - nie chce się otworzyć (nawet awaryjnie spinaczem - jakieś uszkodzenie mechaniczne), jest niewykrywany przez bios etc. Mało tego dolny napęd DVD podłączony na tej samej taśmie przestał czytać płyty mimo że był poprawnie wykrywany. W związku z zaistniałą sytuację odłączyłem napęd CD i postanowiłem polegać tylko na DVD. I tu zaczyna się problem. Mimo że podłączony jest jeden napęd w Windowsie dalej są widoczne dwa napędy! Mało tego napęd DVD nie czyta płyt. Podłączyłem go na taśmie od dysku twardego - dalej nic. Wymieniłem taśmy na nowe - nic nie pomogło. BIOS widzi napęd poprawnie ale nie potrafi z niego wybotować, napęd po prostu nie czyta w tym kompie płyt - sprawdzałem nawet z dyskietki cichy bootdisk 4.0 (a już myślałem,że nigdy nie użyję floopa
Najdziwniejsze jest to, że Windows Millenium widzi odłączony napęd CD. Usuwałem go z komputera, podobnie jak kontrolery IDE ale system instaluje sobie go od nowa. Nic nie pomaga. jakieś pomysły?
P.S. wybrałem ten dział ze względu na problem w windowsie (tylko on widzi dodatkowy odłączony napęd) ale problem może być natury sprzętowej dlatego przepraszam jeśli temat umieściłem w niewłaściwym dziale.
Myślałem, że napisałem wyżej ale bios nie widzi tego dysku, widzi go za to system. Tak też myślę, że kontroler padł. Jak nic nie wiadomo to trudno, byle do pierwszego padu systemu a wtedy zabawimy się w instalację sieciową
Dobrze, że następca działa bez zarzutu
Aczkolwiek czasem się przydawał.
