Dysk d zniknął - zniknęła partycja dysku

[zbieg1422]

witam , otóż kupiłem Raport Specjalny Szkoły Hakerów , i podczas obczajania partycji chciałem sformatować dysk D , po czym wszedłem na normalny system i dysk d mi zniknął ,Możecie mi pomóc jak to naprawić (dane z dysku mnie nie obchodzą bo tam były tylko gry).

[tomek200791]

Jeżeli rzeczywiście dysk się sformatował, to teraz jest pewnie uznawany jako miejsce nieprzydzielone żadnemu dyskowi. W takim razie po prostu użyj jakiegoś programu do partycjonowania dysku i utwórz z tego miejsca nową partycję. Niestety takiego programu dla Windowsa żadnego ci nie polecę, bo nigdy nie używałem. Wiem tylko, że Partition Magic jest uważany za dobry, ale jest płatny. Ja natomiast zawsze korzystam z gparted dla Linuksa.

[MUTOPOMPKA]

Jeżeli rzeczywiście dysk się sformatował, to teraz jest pewnie uznawany jako miejsce nieprzydzielone żadnemu dyskow

A od kiedy format wymazuje partycje?

i podczas obczajania partycji

A może jaśniej? Wróżek już nie ma , bądź są na emeryturze Co odpalałeś i co robiłeś?

[zbieg1422]

Za nim to zrobiłem , sprawdzałem całą konsole linuxa , i wyskoczyło mi zarządzanie Partycjami i jeszcze wtedy nie wiedziałem że jak dam delete na sda7(dysk d) to mi zniknie ;f

[tomek200791]

A od kiedy format wymazuje partycje?

przejęzyczyłem się Każdy wie o co chodzi. Nie sformatowana była partycja, tylko usunięta.

zbieg1422, wybrane było dla partycji Delete, to się usunęła. Musisz z tego nieprzydzielonego miejsca utworzyć nową partycję i tyle. Dane z niego w taki sposób oczywiście stracisz.

[zbieg1422]

A wyjaśnisz trochę jak to zrobić?

[tomek200791]

Jeżeli pamiętasz jak usuwałeś partycję, to w ten sam sposób teraz wejdź w ten program do partycjonowania którym usunąłeś i tak jak zaznaczyłeś wtedy partycję i wybrałeś Delete, to teraz zaznacz miejsce nieprzydzielone żadnemu dyskowi (nie będzie żadnej literki obok, a będzie na liście i będzie podana ilość dostępnego miejsca) i spróbuj znaleźć opcję Create albo coś w tym stylu.

Jeżeli nie pamiętasz jak to robiłeś na linuksie, to tak jak mówiłem wcześniej, musisz znaleźć jakiś program do partycjonowania dla Windowsa i w nim też zaznaczyć miejsce nieprzydzielone i utworzyć z tego miejsca partycję. Tutaj niestety nie pomogę ci wybrać programu, bo jak mówiłem, ja używam zawsze linuksowego gparted. Najlepiej wpisz po prostu w google "partycjonowanie dysku", poszukaj jakichś poradników i zobacz, jakich programów tam każą używać.

Nie zdziw się, jeżeli będziesz miał dostępne np. 100000MB, a przydzielić będziesz mógł tylko np. 99992MB, bo zawsze (albo prawie zawsze) kilka MB nie da się wykorzystać, musi zostać nieprzydzielone.

Aha, i żeby było wszystko jasne. Jako typ partycji wybierz NTFS.

Autor postu otrzymał pochwałę

[zbieg1422]

OK dzięki za pomoc dalej już poradzę sobie sam