przez kahoona 10 Wrz 2008, 22:50
BZIKU, jeśli ktoś wymaga określonego poziomu - to niech ten poziom najpierw zaprezentuje, a później utrzymuje. Nie wmówisz mi, że szanowałbyś jako nauczycielkę "babę od gnoju" - głupią, chamską, prymitywną, wrzaskliwą. Nie uwierzysz, ale NADAL się takie "psorki" zdarzają. Najczęściej tam, gdzie "panem nauczycielem" się zostaje, bo nic lepszego się nie potrafi, a nauczycielstwo się udało "załatwić".
To coś jak z Kaczyńskimi - dla mnie to moralne i intelektualne dno, któremu ktoś wmówił, że jest ideałem. Gdyby ktoś taki, bez BORu, na ulicy - nazwał mnie zwolennikiem przestępców - zarobiłby w zęby, aż w locie umarłby z głodu. Ja wiem, że polityka to gnój - ale MINIMUM kultury WYPADA zachować.
Nie kląłeś nigdy na panienkę w skarbówce? Że się czepia, ma wątpliwości, musisz pięć razy dojeżdżać z tymi samymi papierami, żeby się łaskawie odchrzaniła? A przecież już od pierwszego razu wszystko miała?
Poziom, po prostu poziom NIE TEN, jaki być powinien. A jeśli chamstwa nie wytępisz - tylko urośnie. Tak "omijali" Leppera - aż facecik od gnoju (i tego wyłącznie poziomu) został wicepremierem - żeby jeszcze więcej gnoju wytworzyć. Zamiast SPRAWIEDLIWE i zgodnie z zasadami OSĄDZIĆ za pierwszym razem, żeby sie w główce nie chrzaniło i żeby Endrju znał swoje miejsce.
A co, jeśli następnym razem ta nauczycielka KAŻE ściągnąć nike z nóg, bo "powinny być pantofle sukienne na białej gumowanej podeszwie"? Na zakończenie roku zwróci?
Jeśli ma PMS - niech sobie jakiś nerwosol strzeli...
Pomijam tu całkowicie tzw. DZISIEJSZĄ MŁODZIEŻ. To odrębna kwesta - najczęściej doboru odpowiedniego kalibru i rodzaju amunicji.
@Devilek - nauczyciele z powołania to obecnie tylko ci, których powołali do wojska. Innych "z powołania" nie ma.
...no to żegnam... i kropka.