
Po wyłączeniu i włączeniu go ponownie oczywiście mam możliwość wyboru rozruchu komputera, czy ma to być tryb awaryjny czy normalny.. Jeśli chodzi o temperaturę, wydaje mi się, że jest ona w normie.. W evereście jakiś czas temu patrzyłem było około 50-60 C. Obecnie mam jakiś problem z everestem, bo po prostu nie wykrywa mi czujnika, nie wiem o co chodzi z tym też, ale to nie ważne.. Komputer ma jednak zdjętą obudowe, ze względu lepszego chłodzenia..
Po wyłączeniu się komputera, tzn.. Konkretniej - dostaje on ściny, po około 20-30 sekundach wyłączają się wszystkie diody i sam komputer. Przez ten czas wszystkie wiatraki chodzą - mam na myśli grafikę i procek.. Wspomnę także, że po tej ścince diody od HDD gasną i przestają mrugać jak powinny..
Problem ten dokucza mi od kilku miesięcy - pojawia się on i znika.. Raz jest przez cały miesiąc dobrze, a później znowu zaczynają się problemy przez kilka dni tak jak jest to teraz - już 4 dzień takiego wyłączania się komputera.. Wspomnę także, że czyściłem cały komputer CCleanerem, skanowałem avastem i nic nie wykryło.
Czy problem może być z zasilaczem?
Licze na pomoc, bo sprzęt jest potrzebny. Pozdrawiam.