
zgłaszam się po pomoc z nastepującym problemem: jest komputer posiadający 800Mhz na procku i 224 MB Ramu + 64 MB na grafice...niby do DIVXów powinno wystarczyć ale tu własnie pojawia się problem
 : wszystkie filmy się tną albo lecą klatka na 3-4 sekundy  niezależnie od doboru kodeków i odtwarzaczy...nie pomaga zmiana systemu i nawet pod CINEPIXem filmy nie chodza tak jak powinny  dodatkowo przy startowaniu systemu dzieja się takie rzeczy: po wciśnięciu POWERa dysk cos sobie zamruga diodą ale nic się nie dzieje - nie ma nawet pipnięcia...po kilkukrotnym naciśnięciu RESETu system ładuje się bez niczego (czasem wystarcza 2 razy , czasem potrzeba 8-9). po uruchomieniu wszystko działa ale niezmiernie wolno i o filmach i graniu można zapomnieć. dzieje się tak nawet na czystym łyndołsie zaraz po instalacji więc to nie wina systemu, nie pomogło nawet odpięcie modemu pod USB...pamięć i grafika były wyjmowane i przeczyszczone, sloty przedmuchane, formatowanie i defragmentacja dysku też niewiele dała...płyta główna to soltek sl-65dvb...wybrzuszeń na elektrolitach nie stwierdziłem, przynajmniej przy takim przeglądaniu na oko bez zbytniego wnikania w przybliżenia
   : wszystkie filmy się tną albo lecą klatka na 3-4 sekundy  niezależnie od doboru kodeków i odtwarzaczy...nie pomaga zmiana systemu i nawet pod CINEPIXem filmy nie chodza tak jak powinny  dodatkowo przy startowaniu systemu dzieja się takie rzeczy: po wciśnięciu POWERa dysk cos sobie zamruga diodą ale nic się nie dzieje - nie ma nawet pipnięcia...po kilkukrotnym naciśnięciu RESETu system ładuje się bez niczego (czasem wystarcza 2 razy , czasem potrzeba 8-9). po uruchomieniu wszystko działa ale niezmiernie wolno i o filmach i graniu można zapomnieć. dzieje się tak nawet na czystym łyndołsie zaraz po instalacji więc to nie wina systemu, nie pomogło nawet odpięcie modemu pod USB...pamięć i grafika były wyjmowane i przeczyszczone, sloty przedmuchane, formatowanie i defragmentacja dysku też niewiele dała...płyta główna to soltek sl-65dvb...wybrzuszeń na elektrolitach nie stwierdziłem, przynajmniej przy takim przeglądaniu na oko bez zbytniego wnikania w przybliżenia  dalej: napięcia podawane w biosie trzymają niemal idealnie założone wartości (5 = 5, 3.3 = 3.4, 12 = 12.14) więc to chyba też nie to...ale dziś pojawił się nowy efekt: po podpięciu drugiego dysku (sprawnego, 8 GB) po włączeniu windy system resetował się przy każdorazowej próbie dostępu do dysku, ewentualnie przy drugim dostępie...wyskakiwał błąd: "Błąd ochrony systemu windows...należy ponownie uruchomic komputer"...nie pomogło nawet odtworzenie systemu z obrazu, ale po odpięciu dysku system pracował stabilnie ale znów dość wolno...pod DOSem oba dyski działały znakomicie i można było kopiować dowolnie w obie strony  w windowsie między partcjami oryginalnego dysku można było kopiować bez niczego, natomiast z tego drugiego na oryginalny się nie dało ( w drugą strone nie próbowałem)...dzięki z góry za jakiekolwiek pomysły co może być tego przyczyną...pozdr  malcziki
 dalej: napięcia podawane w biosie trzymają niemal idealnie założone wartości (5 = 5, 3.3 = 3.4, 12 = 12.14) więc to chyba też nie to...ale dziś pojawił się nowy efekt: po podpięciu drugiego dysku (sprawnego, 8 GB) po włączeniu windy system resetował się przy każdorazowej próbie dostępu do dysku, ewentualnie przy drugim dostępie...wyskakiwał błąd: "Błąd ochrony systemu windows...należy ponownie uruchomic komputer"...nie pomogło nawet odtworzenie systemu z obrazu, ale po odpięciu dysku system pracował stabilnie ale znów dość wolno...pod DOSem oba dyski działały znakomicie i można było kopiować dowolnie w obie strony  w windowsie między partcjami oryginalnego dysku można było kopiować bez niczego, natomiast z tego drugiego na oryginalny się nie dało ( w drugą strone nie próbowałem)...dzięki z góry za jakiekolwiek pomysły co może być tego przyczyną...pozdr  malcziki
pees. sorki za przydługiego posta ale starałem sie w miare dokładnie opisac problem
 
				
 
	


 ) no to do napisania i dzięki za podpowiedzi
 ) no to do napisania i dzięki za podpowiedzi 
  : na stałe na tym kompie jest antivir Nortona (a ostatnio nawet był na nim jeszcze jakiś Panda), ale w czasie testów był sam goluteńki windows plus sterowniki do grafy i do modemu i do dźwięku...nic nie pomagało żeby go pryspieszyć
 : na stałe na tym kompie jest antivir Nortona (a ostatnio nawet był na nim jeszcze jakiś Panda), ale w czasie testów był sam goluteńki windows plus sterowniki do grafy i do modemu i do dźwięku...nic nie pomagało żeby go pryspieszyć   
  