
Od jakichs dwoch miesiecy mam nowego neta, jestem polaczony przez siec LAN potem przez radiowke do swiatlowodu, radiowka powoduje ze uciekaja mi pakiety, nastepuajcy problem zostal zauwazony na dwoch roznych komputerach podpietych do tego samego huba i na dwoch roznych grach (quake 3 i wolfenstein ET) wiec to nie wina komputerow ani gier.....wchodze na jakis serwer i mam piekny ping dajmy an to 30 i gram gram (co jakis czas mam packet lost z powodu ze to radiowka) no i po okolo 5-25 minut mam laga takiego od 30-999msec i nei da sie grac, wychodze z tego serwera i ide na inny podobny (nawet tej samej firmy) i tam jest wszystko w porzadku nie mam lagow, wracam odrazu na tamten poprzedni i tam dalej to samo mam (lagi) no to wracam an ten drugi serwer i sobei gram po 5-25 minut dzieje sie na tym drugim serwerze podobna historia co na tym pierwszym, a wiec wracam an ten pierwszy a tam jest wszystko w porzadku ;/ nie wiem o co chodzi , jest to barodzlo klopotliwe poniewaz jesli chce pograc na konkretnym serwerze to wchodze gram troche ,mam laga to zamykam gre i czekam kolo 5 minut, pozniej znowu wlaczam i tak dalej bledne kolo , moze komus to pomoze ze im krocej czekam az ten lag przejdzie tym szybciej ten lag potem jak jzu na serwer wejde sie pojawi...to wszystko....dzieki za pomoc