
Otóż mam ogromny problem. Ostatnio postanowiłem zainstalowac sobie linuxa (Mandrive). Tak wiec sciagnalem wersje darmowa z internetu, zgralem na plytke i ja odpalilem. Podczas tejze instalacji musialem zpartycjowac dysk. Mialem 2 partycje - C i D (NTFS). Wydzielilem z partycji D 10Gb ktore poszlo na ext3 i 500mb na SWAPa. Instalacja przebiegla bez problemow. Niestety nie przewidzialem faktu iz moj internet z kablowki nie bedzie dzialal na linuxie chyba ze modem podlacze przez karte sieciowa, ktorej nie mam


W Linuxie widze ta partycje i wszystkie pliki na niej. No to mysle sobie ze sciagne jakiegos progsa do nagrywania plyt pod lina i bede te pliki zgrywal. Gasze linuxa i ,... cos sie nie chce zgasic.. czekam czekam i nic.. trudno, zgasilem kompa na panelu. Uruchamiam ponoanie i niestety komp nie rusza

Reinstall Mandrivy nic nie pomaga



Oto moje pytania:
1. Czy jest jakis progs do nagrywania danych na plytach dzialajcy pod linuxem i czy jest mozliwosc zgrania plikow z linuksa na plytki pozniej otowrzenie ich na windowsie? Jesli tak to prosze o link do tego programu
2. Czy jest moze inny sposob na uruchomienie komputera bez utraty danych ?
PS. Sorki jak wybralem nieodpowieni dzial
PS. 2 Pisze teraz z kafejki