Dobra, wreszcie się udało. Odinstalowałem Driver Cleanerem wszystko w nForce i Nvidia, ściągnąłem sterowniki do płyty głównej - najnowsze, jakie znalazł są z 2009 roku. Zainstalowałem je, przy okazji zainstalowało mi jakiś sterownik do karty graficznej, który najwyraźniej też tam był, też z 2009 roku. Ściągnąłem najnowsze sterowniki do karty graficznej, zainstalowałem w trybie awaryjnym i oto efekt instalacji:

Teraz w DxDiag wreszcie pokazuje dobrą wersję sterowników, ale skoro było tyle ,,niepowodzeń", to chyba coś jest nadal nie tak. Również przy szukaniu automatycznym na stronie http://www.nvidia.pl/Download/Scan.aspx?lang=pl stwierdza, że mam najnowszą wersję. Nie mogę otworzyć panelu sterowania Nvidia, wykonuje nieprawidłową operację.
Gdy używam kreatora dodawania sprzętu, instaluje mi jakieś sterowniki z kwietnia 2011 roku - nie wiem, skąd on je bierze, bo na dysku ich nie widzę. Przez menedżer urządzeń też się nie da, bo jak wskazuję mu lokalizację, w której ma szukać, to twierdzi, że nic tam nie ma. Za każdym razem muszę się tak z tym męczyć, nie wiem czemu.
Co do tego biosa - wszedłem w Integrated Peripherials i nie widzę tam żadnej ,,integry", którą kazałeś mi wyłączyć. Oto, co tam jest:

Tak więc najwyraźniej ten najnowszy sterownik wreszcie się zainstalował, ale nie w pełni. No i co teraz?
EDIT
Niestety nadal są problemy - po restarcie wszystko znowu zmieniło się na n\d i sterownik zniknął. Zrobiłem tak: po wywaleniu wszystkiego w Driver Cleaner odpaliłem komputer w trybie awaryjnym. Kreator dodawania sprzętu znalazł kartę i zainstalował znowu te sterowniki z 2009 roku. No więc wywaliłem w *** instalator do tej płyty głównej (bo zapewne właśnie z niego wziął ten sterownik), znowu wyczyściłem tym razem tylko stery karty i znowu tryb awaryjny. Tym razem nie mogło znaleźć jakichś plików, wyszukałem je i okazało się, że są w folderze windows\system32\cośtam. No i zainstalowały się... znowu te z maja 2011, czyli wróciłem do punktu wyjścia. Nie mogę go zmusić, żeby zainstalował mi te najnowsze stery z listopada. Nie pamiętam, jak to zrobiłem poprzednio, w maju, ale wtedy wyczyściło się wszystko i zainstalowało razem z najnowszym sterownikiem. Teraz niestety chyba ten Driver Cleaner usuwa nie wszystko, co trzeba. Co zrobić, żeby to zainstalować? Zawsze mam takie cyrki z tymi sterami. Nie wiem, czemu w menedżerze urządzeń nie mogę potwierdzić tego pliku, co ciekawe tego pliku nForce ze sterownikami płyty głównej też nie da się tam potwierdzić, chociaż przez automatyczny kreator instaluje go bez problemu.