Pomóżcie nie wiem, o co to chodzi i co mam robić, ja się mam z tymi barrakudami, wcześniej pisałem, że głośno chodzi a teraz, co innego. Tym razem moja stara barakuda 2 letnia 20 GB . kiedyś ją miałem jako systemowa normalnie w kompie i wszystko było ok. a teraz mam ją w kieszeni i cos nie tak . Chodzi oto ze jak włanczam kompa to raz ja wykrywa a raz nie, wcześniej nie mogłem sformatować jej , ale jakoś się udało programem Partition Magic , ale dalej wyskakuje jakiś błąd , jak już system ja wykryje to na początku działa ok. ale po jakimś czasie się coś wiesza a dokładnie cały komp . Może się jakoś przegrzewa w tej kieszeni ? Próbowałem w xp naprawić błędy i cos w pustym obszarze nie tak jest. Nie wiem już sam czy to dysk padł, ale nie było za bardzo powodu do tego, bo nigdzie nie spadł czy coś takiego. A może to jakieś ustawienia w biosie nie tak? A jakby coś było z samym dyskiem nie tak to da się go naprawić jakoś ?
Pozdrawiam