
Mam dysk Samsunga 80GB model:SP0802N. Dysk miałem podzielony normlanie z pod fdisk-a na 3 partycje. 1-wsza miała 15Gb(systemowa), 2-ga 30GB i 3-cia też 30GB. Wszystko bujało cacy do momentu aż nie wziąłem HDD do qmpla. Gdy podłączył mój dysk i wszedł do systemu to najpierw nie było większości plików na partycji 3-ciej a później sie zawiesił. Po resecie scandisk z pod XP-ka podczas przeprowadzania scandiska wywalal wszystkie pliki z 3-ciej partycji bo nie mógł odtworzyc ich. W domu podłączyłem go i się okazuje ze dalej 3-cia partycja coś nawala. Sformatowałem ją pod dos-em i spowrotem widziało 30GB, ale jak zapełniłem 12Gb to pisze ze nie moze odnaleźć jakieś koncowego wpisu:/. Wszedłem do dos-a i wlaczylem scandiska i przy skanowaniu powierzchni tak mniejwiecej od polowy az do samego konca pojawily sie BADSECTOR-y. Nie da rady na nich nic zapisać.
O dziwo w BIOS-ie jak wejde azeby ustawic dysk to zamiast 80gb pisze 60GBL:/(przypominam dysk Samsung 80GB model:SP0802N). W systemie widziało niby 80GB. Chcialem naprawić to HDD Regeneratorem ale on też widzi tylko 60Gb(czyli nie widzi chyba tych uszkodzonych sektorów). Zrobilem formata i teraz system widzi tylko 60GB. Nie wiem juz co robić, kończą mi sie pomysly, POMÓŻCIE