Ja najwięcej czasu przesiedziałem w Kanturu, bo miałem ekipę, która co wieczór robiła wspólne wypady i zawsze kończyło się długimi pogadankami na TS-ie. To była taka mapa, gdzie faktycznie czuło się drużynowy klimat, bo solo nie miało sensu. Zresztą widać, że wciąż sporo osób szuka takich miejsc, bo nawet jak przeglądałem różne serwery na
top MU servers 2025 , to ludzie nadal pytają o balans expa i dostęp do eventów. Dla mnie to jest dowód, że mapa i atmosfera mają większe znaczenie niż sam drop.