
Mianowicie kiedy go włączam i zaczynam ściągać jakiś plik (a transfer mam super) spada mi wydajność systemu. I to na tyle że nawet w pasjansa systemowego nie można zagrać(specjalnie sprawdziłem!!!). Ba! Kiedy o pierwszej w nocy włączyłem ściąganie, i położyłem się spać, a rano wstałem i zobaczyłem "progress":P zegar systemowy późnił o 3,5h
(właśnie wybijała 10 gdy na kompie, w tray'u była 6:30). I nie pomogła opcja "zwolnij pamięć ram gdy jej zasób spadnie poniżej 64" czy jakoś tak
Może wiecie co na to poradzić?? (nie chciałbym zmieniać programu, ma bardzo dobry transfer.)
Moja konfiguracja to 192 MB SDRAM, Celeron 800Mhz podkrecony do 896, System Windows Me