przez kjubus 30 Sie 2006, 21:38
witam! mam problem z fear'em. otoz gdy wlaczam gre, wszystko chodzi cacy, plynnie itd. ale cos jest nie tak z dzwiekiem. co jakis czas zacznie tak "trzeszczec" ze sie nie da wytrzymac. ale wystarczy spauzowac gre i powrocic do niej, aby na jakis czas to przeszlo. na razie mysle nad przelozeniem karty dzwiekowej (SB LIVE 5.1, ktory ma prawie 5 lat juz ale nie mam z nim zazwyczaj klopotow) do innego slotu PCI lub wlaczeniu zintegrowanej. poza tym, jeszcze przed formatem(niecale 2 tygodnie temu) tak czasem dzialo sie z oblivionem, ale znacznie rzadziej. ma ktos jakies pomysly?
edit
dobra, sytuacja juz opanowana. ide sie straszyc;)
<=== WWW Aristo Prestige 1700 - Centrino Duo 2.2GHz, 1*2GB DDR2 667 + 1*1GB DDR2 667, GF 8600M GS 256MB+turbocache (max 512), Win 7 Professional x64 //PlayStation 4 500GB + LG 37LH3000nie pomagam przez PW/GG/E-MAIL! masz klopot? pisz na forum.