
Mam taką konfiguracje sprzętu:
- AMD Athlon X2 4200+
- Gigabyte GA-M55PLUS-S3G (grafika na pokładzie)
- TWINMOS DDR2 512 MB
Wczoraj złozyłem kompa. Przyszedł czas instalacji WinXP i... i dupa.
Po kopiowaniu "niezbednych plików" na dysk pojawia się granatowe tło z napisami, że jest jakis bład z pamięcią i, że nalezy uruchomić komputer ponownie. Uruchamiam ponownie i sytuacja jest taka sama - granatowy ekran z komunikatem. Tego Win'a instalowałem na starszym kompie i szło bez problemów.
Co to moze byc?