Ostatnio podkręcałem swój komputer. wszystko działało dobrze aż do momentu gdy uruchomiłem program Everest i komputer się zawiesił. Po restarcie windows nie chciał się już uruchomić. Sformatowałem dysk i zainstalowałem poniownie Win XP Home, wszystkie sterowniki i programy. Żeby się zabespieczyć i móc spokojnie podkręcać zainstalowałem Ghosta żeby zrobić backup dysku na którym jest Win. Podczas tworzenia backupu program musiał przejść do dos-a, żeby dokończyć backup, ale po ponownym uruchomieniu komputera ani windows nie chciał się załadować ani Ghost nie dokończył tworzenia backupa. Postanowiłem zainstalować Windowsa na mój stary dysk(G:), który leżał w szafce. Po instalacji znów mogłem uruchomić "starego" win. - miałem 2 systemy(te same) do wyboru przy starcie komputera - "stary", który teraz już działał tak jak przed kombinowaniem z ghostem i nowy, który zainstalowałem na stary dysk(G:). Wolałem już nie ryzykować z ghostem i z windowsa którego zainstalowałem na starym dysku(G:) przekopiowałem całą partycję C(z Windowsem) ze "starym" win. I teraz nie wiem czy jak znów mi się coś spier... to jak podłączę ten stary dysk(G:) to czy windows z tego dysku w ogule ruszy ????
[ Dodano: Dzisiaj o 19:20 ]zamiast tych uśmieszków powinien być : i )