
Nie jestem pewien, czy to wina hardware czy software, wiec w razie czego proszę przenieść

Piszę ponieważ jestem już zdesperowany i zmęczony przeszukiwaniem interenetu w poszukiwaniu odpowiedzi.
Otóż, moja sytuacja wygląda następująco:
jakiś czas temu pobrałem sobie na mojego laptopa Windows 10. Wszystko było pięknie, dopóki komputer nie zaczął lekko przymulać. Postanowiłem go przeczyścić opcją "Oczyszczanie dysku". Nagle zauważyłem, że na dysku C istnieje folder Windows.old, który ważył 30GB więc poszukałem w sieci czy jest mi on niezbędny do działania. Znalazłem, że mogę go spokojnie usunąć bo nie wpłynie to na działanie systemu. Tak też zrobiłem. Po czym zahibernowałem komputer.
Kilka godzin później postanowiłęm zagrać sobie w CS'a. Podczas gry komputer się zawiesił, musiałem go wyłączyć przytrzymując przycisk włączający. Kiedy spróbowałem go włączyć ponownie pojawił się taki komunikat:" Reboot and Select proper Boot device or insert boot Media in selected Boot device and press key".
Z racji tego, że nie działa mi napęd CD/DVD, zrobiłęm sobie bootowalnego pendrive'a, wgrałem na niego windows 7 (taki system miałem przed aktualizacją do 10). Zmieniłęm w BIOS'ie ustawienia, żeby bootował mi z pendriva.
Kiedy zaczął się odpalać z nośnika pojawił się ekran, w którym zaczęły sięładować pliki Windowsa, i po chwili pojawił się tylko czarny ekran i kursor myszki. Nic więcej się nie dzieje.
Niestety nie mam możliwości, żeby podłączyć dysk twardy do innego komputera.
Pisałem to samo już rownież na innym forum i ktoś doradził, żebym wyjął i wsadził hdd. Tak zrobiłem i jest lekki progres! Udaje mi się włączyć okno instalacyjne win7, jednak po wybraniu języków klikam opcję Instaluj j wtedy pojawia się napis "Instalator rozpoczyna pracę..." I tak wysi na tym i nic się więcej nie dzieje..
Dodam tylko, że w biosie widać dysk i słychać nawet jak chodzi
Proszę o pomoc, bo już tracę nadzieję
