czy ma ktoś jakieś nowe pomysły aby się go pozbyć, czy trzeba to powtarzać aż do skutku ??????? Na drugim komputerze pewnego dnia zniknęła partycja "c", na ktorej był windows xp. System się nie botował więc zacząłem instalować nowy xp na "d" gdy zaznaczyłem instalację na "d" sformatowało "c" i zainstalowało system na d 
, póżniej nie można było otworzyć wszystkich partycji oprócz "c" pojawiał sie komunikat "otwórz za pomocą" gdy zaznaczałem internet explorer otwierały sie. Zeskanowałem komputer prgramem dr.web znalzlo z 200 zainfekowanych plików po wyleczeniu było dobrze. Póżniej stwierdziłem że zainstaluje na "c" win98, a potem na "d" xp (pomyślałem że bedzie to dobre na przyszłość) oczywiście instalator chciał sformatować partycję "c" dałem "ok" formatowanie trwało 100 minut okazało się, że sformatowało cały dysk i zrobiło jedna partycje 400 gb . Nie wiem czy powodem mogło być to ze były to dyski logiczne na partycji rozszerzonej, ponieważ nie wiem czy win xp musi być zainstalowany na podstawowej tak jak win 98. To tyle na temat przeżyć z tym wirusem. Wiem już że był on też na pendrivie, ale format nie pomaga się go pozbyć. A mój problem polega na tym że wirus siedzi dalej na moim komputzerze i chiałbym sie go pozbyć zanim się cos stanie, a że drugi komputer jest taki sam to jest to chyba możliwe. Możliwe że wirus siedzi gdzies jeszcze albo skopiował się z pendriva, niestety moój brat nie pamięta czy go używał od czasu kiedy wcześniej próbowałem się pozbyć wirusa. Proszę o rady .Dodam jeszcze ze przedwczoraj skanowałem komputer i dr.web wykrył mi tylko 7 zainfekowanych plików, a dzisiaj ponad 1000 z czego wiekszość siedzi w katalogach \system volume information\ restore{ długi numerek}\RP51 lub RP52 itd. na dysku "c" i "d" . ten katalog jest uryty, ale po zaznczeniu "pokaż pliki ukryte" dalej go nie widać
D.r web znalazł w tym katalogu plik i pokazuje że to Trojan.Downloader ale go nie usunał a sam go nie uzune bo katalog jest ukryty i się nie pokazuje. Co mam robic ???????????????? 
