
Wszystko działało normalnie, wkońcu kupiłem router LINKSYS WAG200G. Pojawiły się problemy z rozłączaniem Internetu, na początku nie zwaracałem na to uwagi, aż wkońcu Internet potrafił rozłączyć się po 10 razy dziennie. Po 3 miesiącach Internet zaczął rozłączać się tylko 1-2 razy dziennie, jednak to i tak jest dla mnie uciążliwe bo muszę mieć połączenie z Internetem po 12 godzin dziennie bez rozłączania.
Wkońcu zadzwoniłem na infolinię i zlecili robotę monterowi. Pojechał do centrali i mówi, że wszystko jest w porządku. Wkońcu aby sprawdzić, czy to nie wina routera - zainstalowałem na nowo modem ZTE ZXDSL 852 i na dodatek na modemie również występowały takie problemy. Specjalnie do tego zainstalowałem program Neostrady, żeby sprawdzić czy przy rozłączeniu wyskoczy jakiś numer błędu.
Sprawa wygląda tak, że nagle Internet przestaje działać, połączenie niby istnieje a licznik z czasem połączenia się zawiesza. Gdy próbuję wyłączyć połączenie, zrestartować modem - wszystko jest zawieszone i muszę resetować komputer. Inaczej wygląda to na routerze - dioda Internet staje się czerwona i muszę resetować router i dopiero na nowo złapie połączenie.
Rozłączanie często zdarza się w godzinach wieczornych.
Dodam również, że nie mam żadnych "syfów" na komputerze, ani niczego podobnego w tym rodzaju - nie muszę tego nawet sprawdzać. Dlaczego? Podłącze do sieci router i przyjdę z laptopem (i czystym systemem) łącząc się przez sieć Wi-Fi, a Internet i tak się rozłączy.
Monter mówi, że na linii jest wszystko ok. Macie dla mnie jakieś rady?