
jestem posiadaczem routera jak w temacie i mam z nim maly problem. Mianowicie po podlaczeniu go i polaczeniu z netem wsyztsko smiga jak nalezy. Zaznaczę, że na dom dzielę internet przez switch 16portowy. Problem w tym, że jesli router sobie pracuje non stop to czasami mam tak, że nie mam netu. Czyli np. wieczorem mam net a rano juz nie. I nie mam tego netu dopoty, dopoki nie wlacze/wylacze routera?
Z drugiej strony nie wiem jak zrobic, aby on sam się albo co jakis czas restartowal, albo wysylal IP. Sek w tym, ze jak nie mam internetu to PPP sie nie swieci a to oznacza, że polaczenie zostalo zerwane (neostrada), czyli jak mysle nastapila przerwa sygnalu i to powoduje, ze on sie juz nie laczy. Co zrobic aby się laczyl?
Pozdrawiam
emaniek