

Wczoraj mialem pełno alarmów od AVASTA o rootkitach oraz trojanach i innych robakach... np Win32:Malware-gen, Win32:Rootkit i to samo z trojanem.
pokazywały mi się one w system32/drivers, document and settings/ oraz w ustawienia lokalne i pewnie jeszcze gdzie indziej siedzą, ale pewnie o tym nie wiem.
Przeskanowałem komputer malwarem, znalazł 40 zarażonych plików i usunął, ale komp jest troche zamulony, chodzi topornie tak i avast nadal co jakis czasu komunikuje mnie ze znaleziono wirusa.
gdy kliknę ctrl + alt + delete i wejdę w procesy to pokazane są jakieś procesy i pliki exe otwarte niewiadomego pochodzenia.
Wczoraj robiłem skan malwarem. A oto logi z dzisiaj:
Logi z gmera
http://wklej.org/id/293072/
Logi z OTL
http://wklej.org/id/293079/
http://wklej.org/id/293082/
Czekam na wskazowki co robić.
Pozdrawiam
Padl mi system, postawilem go na nowo, przy instalacji grukarki i adobe readera ywskoczył komunikat o rootkitach ;/