
ostatnio miałem remont w domu, przez co mój sprzęt zaszedł cały kurzem. postanowałem go wyczyścić. rozebrałem go całego, wyjąłem dysk, napędy, karte grafiki, odpiołem taśmy, zdjąłem wentyl, radiator na procku i wyjąłem procesor, popatrzyłem i wsadziłem. złożyłem wyczyszczony zestaw, podłączyłem wszystko i kaplica. PC nie działa.
podczas uruchamiania zapala się czerwona dioda koło pamięci RAM, która następnie mruga, a komputer tak jak by się właczał i wyłaczał w odstępie 2-4 sekund(tak jak bym reset co chwile klikał), słychać co chwile ponowne załączanie dysku. wentylatory co chwile ponownie się uruchamiają(w zasilaczu też). co mogłem popsuć?? pomocy