w photoshopie zaznaczasz jakiś większy obszar (nie tylko te plamki) a możesz całe niebo zaznaczyć i dajesz 'filtr->rozmycie-> i tu wybierasz, np inteligentne rozmycie
lub bardziej mozolne i niekoniecznie efektowne : na pasku z ikonami różnych czynności masz obrazek palca fabrycznie a pod nim opcje 'rozmywanie, wyostrzanie i smużenie' , wybierasz tę ostatnią i jedziesz. możesz zmieniać wielkość narzędzia, w twoim przypadku proponowałabym większe.
w tych obu narzędziach oczywiście chodzi o to żeby się te plamy mocno wtopiły w tło.
a jest jeszcze inna możliwość, ale mniej efektowna i trudniejsza : bierzesz 'stempel' z paska z obrazkami, z wciśniętym altem zaznaczasz obszar koloru, którym chcesz pokryć i najeżdżasz na plamki, które chcesz zamalować. jednak jak widzisz na zdjęciu niebo ma rożne odcienie i znowu pojawia się problem bo może to głupio wyglądać, bo stykną się ze sobą dwa różne odcienie nieba, ale wtedy możesz kliknąć 'smużenie' i usunąć tę różnicę.
tylko musisz to tak wykonać, żeby elementy zdjęcia, np morze nie straciło na rzeczywistym wyglądzie, bo tu masz całe morze wyglądające jak morze, a w pewnym miejscu morze jak z bajki animowanej

koniec

powodzenia