
Natrafiłem dzisiaj na problem, którego nie potrafię rozwiązać. Otóż usiłowałem przetestować zakupiony twardy dysk na komputerze wymienionym w tytule. Po kilku próbach ustawiania różnych opcji w BIOS udało mi się spowodować, że system operacyjny (w tym przypadku Linux Mandriva 2010) zainstalował się, lecz nie powiódł się ponowny start komputera. Objawia się to w ten sposób, że nawet po odłączeniu wszystkich napędów od płyty głównej nie mogę dostać się do BIOS. Poprzednio udawało mi się to uczynić bez trudu, lecz teraz w żaden sposób nie mogę uruchomić tego systemu. Czy może to oznaczać, że BIOS jest uszkodzony i w związku z tym płyta główna jest bezużyteczna? Czy mogło się to stać ot tak po prostu, bez żadnych szczególnych powodów?
Pozdrawiam