Problem z myszką i klawiaturą

[wojtodzio]

Witam! Mam niezwykle denerwujący problem, podczas pisania na klawiaturze i używania myszki czasami dzieją się "dziwne" rzeczy :-) Np. gdy w przeglądarce internetowej "gdziekolwiek" (pasek adresu, google, pisanie posta na searchengines etc.) zaczynam pisać i nacisnę 1 to działa to dokładnie tak samo jak bym nacisnął lewy przycisk myszki, 2 to jest to tak jak bym nacisnął prawy, kropka to tak jaby prawy... Nie zawsze tak się dzieje, tylko jak np. szybko coś piszę. To samo jest z myszką - czasami "zamienia się" lewy przycisk i prawy... NIE DZIEJE SIĘ COŚ TAKIEGO W GRACH!! Klawiatura to bezprzewodowy 7 letni dziad z a4tech, myszka to nowiutki deathadder od razera :-) System był reinstalowany bardzo niedawno (1-2 tyg temu), na samym początku coś takiego się nie działo ale po kilku dniach niestety się przyczepiło :-) Przed reinstallem problem nie występował. Zainstalowany jest xp sp3 (zintegrowany z sp3 i z wywalonymi zbędnymi rzeczami dzięki nlite, zrobiony z oryginalnej płytki z xp), od początku mam zainstalowaną legalną gdate internet security. Bardzo proszę o pomoc! Mam wkleić jakieś logi??

[Thunderas]

Na początek podłącz inna klawiature najlepiej kablową i sprawdź.
Mozesz też po tym usunąć wszelaki soft i sterowniki w tej plawiatury bezprzewodowej.
jesli na zwykłej klawiaturze będzie działo sie to samo to logi przydatne będa.

[wojtodzio]

Ok, postaram się na jutro załatwić jakąś inną klawiaturę, BTW z czego logi? Z hijacka??

[Thunderas]

Na poczatek z hijack. Ale jako, że

Klawiatura to bezprzewodowy 7 letni dziad z a4tech

więc moze poprostu sie zużyła i lepiej wymienić.

[wojtodzio]

POMOCY!! Zepsuło się wszystko :-( Przeskanowałem komputer gdatą, odinstalowałem sterowniki od klawiatury i wyświetlił się komunikat że trzeba wyłączyć komputer, dałem uruchom ponownie, wyłączył się, podczas włanczania po wyświetleniu Verifing DMI pool data..... pojawiła się czarny ekran i tak już zostało. Próbowałem resetować, i znowu to samo, czasami się jeszcze pokazywało verifing DMI pool data.....update sucess, tryb awaryjny i ostatnia dobra konfiguracja też nie ruszy, przez live cd linuksa udało mi się uzyskać dostęp do plików, wiec dysk raczej sprawny. Jak do soboty nic nie wymyśle to znowu format :-( Ale mam już dosyć formatów jak na ten miesiąc, tak że proszę o pomoc!!

[Thunderas]

Ale mam już dosyć formatów jak na ten miesiąc

format i instalacja to nudna gra nie potrzebna w tej chwili gdyż

Verifing DMI pool data

dotyczy samego kompa fizycznie nie zaleznie od systemu.
na poczatek reset biosu.
Odłącz kabel zasilania i wyjmij baterie na kilka minut. Można tez zworką do resetowania, ale jak kto woli.
Odłacz wszelakie urzedzenia podłaczane do kompa. Zostaw tylko mysz i klawiaturę ale taką pod ps2.
Sprawdź wszystkie tasmy i kable z prądem do dysków.
Podłacz tylko monitor i zobacz co i jak.
jesli dobrze wykonałes reset bedziesz musiał ustawic w biosie date i czas.
po takiej operacji nie powinno byc problemów.

[wojtodzio]

Hmmm... A na pewno nie skasują mi się żadne "ważne" żeczy z biosu (nie, nigdy nie "grzebałem" w biosie)?? Do tej pory zawsze przed włączeniem komputera pokazywało się "Verifing DMI pool data...." które po chwili znikało i komputer się włączał. Czytałem na internecie że reset biosu pomaga w sytuacji gdy komputer "zacina się" w momęcie gdy wyświetla się ten napis, ale u mnie ten napis znika i komputer "zacina się" na czarnym (pustym) ekranie. Jeżeli to o to chodzi to napiszcie, a ja jak najszybciej "zresetuje bios".

[lamar]

Hmmm... A na pewno nie skasują mi się żadne "ważne" żeczy z biosu (nie, nigdy nie "grzebałem" w biosie)??

Skoro tam nie grzebałeś to nie utracisz żadnych ustawień .
I jak będziesz robił reset biosu to wyjmij baterię na 20 min, bo w jakim czasie sie zresetuje to zależy od komputera.Oczywiście zworką jest dużo szybciej.

[wojtodzio]

Zworki o dziwo nie miałem (a przynajmniej w ciągu 30 min. jej nie znalazłem), a więc wyciągnołem baterie, najpierw na ponad 20 min., ale o dziwo nic to nie dało, później na 6 godz i to już podziałało, bios sie "zresetował", a tak pozatym to wszystko po staremu - DALEJ SIĘ NIE WŁANCZA!! :-( Czarny ekran i tyle, próbowałem odpiąć wszystkie użądzenia na usb ale nic to nie zmieniło, takie żeczy jak karta graficzna raczej działają bo np. teraz używam live cd linuksa i wszystko jest ok, minitor do karty podpięty jak najlepiaj działa, Z dysku mogę odczytać wszystkie dane, tak że tablica partycji i dysk raczej OK. Co teraz?? Może coś z jądrem albo z boot ??

[lamar]

Spróbuj przeinstalować system.

WŁANCZA użądzenia żeczy

Autor postu otrzymał pochwałę

[wojtodzio]

Postaram się to jutro (albo jak zdąże to dzisiaj) zrobić (Ale jak by ktoś miał inny pomysł to pisać śmiało). Przepraszam za błędy :-) Ortografia i pismo niestety nigdy nie były moją dobrą stroną :-(

[Thunderas]

W takim razie skoro komp kręci się narazie nie reinstaluj systemu, bo to ostateczność nie zawsze potrzebna.
Spróbuj odpalić sama instalację bez instalowania systemu. Chodzi o fakt przejścia przez ten komunikat.
Skoro siedzisz na linuksie to zobacz czy partycja na której masz windowsa jest i działa.
Podejrzewam blok startowy, ze siadł.
Fixboot i fixmbr powinny postawić blok startowy na nogi.

Autor postu otrzymał pochwałę

[wojtodzio]

Niestety spóźniłeś się :-( Sformatowałem i wszystko gra, też się zastanawiałem nad fixboot i fixmbr, ale komunikat o prawdopodobnej utracie wszystkich danych mnie nazbyt wystraszył bo na innych partycjach miałem zbyt ważne dla mnie dane. Następnym razem spróbuje tych poleceń. Bardzo dziękuje za pomoc, szybką odpowiedź i cały poświęcony mi czas!!! JESTEŚCIE WIELCY :-)