
Od pewnego czasu mam problem ze swoją "radiówką" - mianowicie dostaję makabryczne skoki pingu - potrafi skoczyć nawet do 5000ms i utrzymywać się przez 2-3 minuty. Problem polega na tym, że komputer był wielokrotnie czyszczony, defragmentowany, był przeinstalowywany system kilkukrotnie (Windows HE v2002, SP 2), jest pod stałym podglądem Kerio i Kasperskiego, bazy wirusów są regularnie aktualizowane, komputer jest także skanowany raz w miesiącu - zwykle jest kilka programików śledzących czy tracking cookie ale nic poważnego. Rozmowy z adminem spełzają na niczym - odpowiada mi jakimś słownictwem z kosmosu, to raz, a dwa nic nie potrafi (bądź nie chce z tym zrobić). Pierwsze podejrzenie padło na jakąś domową sieć, która może przeszkadzać mojemu nadajnikowi - hipoteza obalona - nikt w mojej bezpośredniej okolicy nie ma internetu radiowego. Drugim problemem jest fakt iż podobno nadajnik wysyła do mnie jakieś dodatkowe pakiety...o których nic nie wiem - sprawa z właścicielem posesji, na której stoi nadajnik miała być załatwiona - ja jednak nie widzę żadnej poprawy w działaniu. Wrzucałem tu kiedyś logi z Combo Fixa - nic nie znaleziono - w moim mniemaniu - ja i mój komputer jesteśmy czyści jak łza. Ktoś wie gdzie może leżeć problem?
PS. Zastanawiam się nad zmianą internetu - którą z firm byście mi polecili? - Netię, Chello, czy też Neostradę? - Chello raczej odpada, gdyż pewnie nie będzie u mnie zasięgu, ale jakie są Wasze doświadczenia z Netią i Neostradą? Bo słyszałem że Netia potrafi naprawiać internet 2 miesiące a do Neostrady się dodzwonić to cud...
PS2. Nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie, ale podaje nazwę karty sieciowej: Realtek RTL8139 Family PCI Fast Ethernet NIC
PS3. Aha no i screeny z jednego z takich "napadów":

