
włączam w piątek i przez 2 godziny ściąga się 7% bez problemu. Następnego dnia włączam, ściągnął się kolejny megabajt - i widzę wesoły komunikat z czerwonym krzyżykiem ,,wysyłam[błąd]". Błędnych danych - 0 kb. Skasowałem i zacząłem ściągać jeszcze raz. Ściągnąłem 20% jednego dnia. Następnego dnia znów włączam i znowu błąd, chociaż nie ma żadnych błędnych danych! Zatrzymuję i wznawiam, ściąga sę megabajt i znów błąd. Musiałbym albo cały czas siedzieć i wznawiać i zatrzymywać, albo zostawić komputer na 14 godzin włączony. Żadna z tych opcji mi nie pasuje, więc co ja mogę zrobić?! To jakaś paranoja, a zależy mi na tym torrencie, bo nie znalazłem drugiego takiego w necie. Poradźcie mi coś, bo już nie wiem, co mam robić.