
Problem z komputerem pojawił się wczoraj. Gdy włączam komputer, nie ma żadnego odgłosu w speakerze i monitor nie pokazuje żadnego obrazu (a raczej pokazuje ciemny obraz, gdyż w wypadku braku wpięcia do grafiki napisane jest "No signal detected").
Ktoś na BLIPie podpowiedział mi, że to może być wina baterii. Wyjąłem ją i włożyłem z kompa kolegi. Komputer odpalił na 30minut po czym się zrestartował i było to samo. Wyjąłem baterię kolegi, trochę docisnąłem kable, zmieniłem wejście kabla na listwie i włożyłem baterię zpowrotem. Komputer podziałał godzinę i to samo - restart i ciemno na ekranie, zero reakcji ze strony klawiatury.
Wyłączył się trzeci raz a ja wydobyłem starą baterię (tą pierwszą) z kosza i wrzuciłem do kompa - działa - i póki co działa. Pewnie za jakiś czas znów się wyłączy.
Jak myślicie, czy to wina baterii ? W zapasie mam trzecią. A może coś z zasilaczem ? Pytajcie odpowiem na wszystkie pytania czy coś widać, nie widać, miga czy nie miga.
Pozdrawiam