
problem opisałem TU
A uTorrent działa mi teraz tak co jest dla mnie szokujące
ciekawe jest też to że czasami jest tak
wtedy mógłbym stwierdzić że zaczyna działać normalnie ale to trwa tylko kilkanaście sekund

Co mam zrobić?
właśnie że nie... internet jest taki że łącze jest podzielne ale nigdy mi nie spadło tak jak teraz (zawsze ale to zawsze uTorrent śmigał minimum na 250 KB.s) nawet na obciążeniu wieczornym gdy ludzie wracają do pokojów i włączają kompy oraz wtedy gdy router był źle skonfigurowany (nie mogłem się połączyć ze stronami ani nie mogłem grać przez neta, ale torrenty pędziły) a ten status utrzymuję sie już któryś tydzień i nie wiem czy jest to moja wina czy coś spieprzyło się z moim kabelkiem lub z routerem w sieci bądź z serwerem??jarski185 napisał(a):jesli to jest siec lokalna to pewnie wynika to z tego ze nie jestes sam w niej, wtedy kiedy nikt nie korzysta z internetu wszystko Ci smiga
Adam. napisał(a):widzę, że masz żółty trójkąt w utorrencie. Musisz przekierować port!
napisze jeszcze raz od zawsze miałem trójkącik a mój transfer "z tym ograniczeniem" osiągał do 1MB/s co ty na to?jarski185 napisał(a):no mysle ze jestes w bledzie bagatelizujac kwestie portu, jesli port jest zamkniety laczysz sie z mniejsza iloscia peerow i to pewnie jest wytlumaczenie tajemnicy Twoich transferow
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości