
Przychodze do was z dość dziwną sprawą i mam nadzieję, że mi pomożecie.
Zwykle oglądam film i seriale (z napisami oczywiście) na komputerze, ale zakup telewizora 32" zachęcił do oglądania tam. Po upewnieniu się, że oba formaty (mkv i txt) są obsługiwane penik, wejście iii nie chula. W sumie chula ale połowiczo. Nie ma napisów.
Zrobiłam więc sobie softsub (po zmianie formatu txt na srt) w Ff i taki pliczek po 3 sprawdzeniach, że film przez Vlc ma teraz ścieżkę polskich napisów (to ważne, plik uruchamiał je domyślnie z ścieżek) z znakami etc znów penik i telewizor. Na penie na pewno nie było innych plików.
Po uruchomieniu jednak pojawił się zgrzyt. Prócz typowych i normalnych dla mnie białych napisów, które dało sie korygować opcjami telewizora (w tym wyłączyć) pojawiły się brzydkie, grube i niebieskie przywodząc na myśl hardsub (nie dało się z nimi nic zrobić).
Moje pytanie jest więc proste. Czy napisy zostały źle przez mnie wmuxowane (robiłam to po poradnikach z neta, z animcami działało na pc, nawet za dobrze bo akurat wtedy potrzebny był mi hardsub) i jak to rozwiązać by mieć w telewizorze tylko białe znaczki. Z góry dziękuję.
Pozdrawiam, ja