
Zaczęło się od tego że jakiś czas temu nie mogłem dobrze nagrać koledze jego płyt DVD-RW, ale że były to jakieś no-name'y problem zlekceważyłem. Ostatnio jednak nagrywarka stała sie bardzo wybredna co do płyt, wypala tylko płyty CD i niektóre DVD jak np.Esperanza. Dzisiaj wywaliła mi błąd kalibracji mocy przy probie nagrania DVD Verbatima i zacieła sie dwukrotnie na zapisywaniu Lead Outu na płytach kolegi (znów jakieś no-name).
W sumie pytanie brzmi czy to koniec i powinienem pisać spóźniony list do mikołaja czy da się coś jeszcze uratować
