
od dłuższego czasu mam poważny problem z komputerem stacjonarnym. Nie wiem czy sytuację da się opisać przez Internet, ale spróbuję.
Przede wszystkim sprawdzałem dysk ScanDisciem, ale nic nie wykryło.
Najogólniej mówiąc po przejściu BIOSa ekran robi się czarny. Nawet gdy wkładam płytkę z windowsem nic sie nie dzieje. Jeżeli natomiast odłącze dysk, to płytka rusza, pojawia się "Sprawdzanie konfiguracji komputera" (czy jak to sie tam nazywa - w każdym razie pierwszy komuniakat jaki pojawia się przy instalacji windowsa), później znowu czarny ekran i nic.
Z komputera po uruchomieniu dobiega krótki niepokojący szmer.
Zdaje sobie sprawę że na odległość cieżko zdiagnozować co się stało, ale może ktoś ma jakąś koncepcję?
Płyta główna EPOX 8RDA3I.