
Otoz moj komputer zawiesza sie niespodziewanie, czasem w windowsie a najczesciej w grach. Ale z tym bywa roznie bo moge grac sobie godzine i po godzinie mam zwieche a czasem po 5 minutach. Nie jest to reset tylko zwiecha kompa calego z ktorym nic nie da sie zrobic. Bawilem sie sterownikami i innymi rzeczami i niestety nic ,tak jest od dluzszego czasu co jest uciazliwe i denerwujace. Myslalem ze to wina zasilacza (mialem 350 v, nie znam firmy ale on byl wraz z obudowa qline 3), napiecie mial stabilne (mierzone programem i miernikiem) jedynie napiecie 5v skakalo jak glupie ale okazalo sie ze plyty glowne gigabyty nie maja czujnika 5v wiec to nie bylo miarodajne. Wzialem zasilacz od kumpla modecoma 350v testowalem i zadych resetow nie bylo, i tak zmienilem pare razy jego i moj zasilacz i na modecomie nie mialem zadnej zwiechy.Oddalem go do serwisu (zasilacza z obudowy q line)nie mieli zastepczego wiec musialem kupic jakis na okres naprawy. Jest to power tech 350 v jak pamietam, chodzil dobrze....pare godzin i zaczelo dziac sie to samo co porzednio. Zwiecha kompa w grach. Nie wiem sam czy moze dlatego ze ten zasilacz jest no name robi takie problemy (ale chodzilo wszystko pieknie) , czy to jakas inna czesc w komputerze jest zepsuta i niepotrzebnie oddawalem zasilacza z q line do serwisu? Wspomne tylko ze zasilacz modecoma od kumpla byl 24 pinowy a ten z qline jak i power techa ma mniejsza ilosc pinow. Kompa zakupilem w sierpniu wszystko chodzilo ladnie i taa zaczelo sie psuc od moze 2-3 miesiecy. Wymienilem niedawno karte graficzna ale przez dluzzszy okres czasu chodzilo dobrze dopiero potem zaczely sie te problemy. Pamieci testowalem memtestem i nie wykazal zadnych bledow. Nie wiem komletnie co mam robic, czy to przez zasilacze czy to cos innego sie popsulo bo dajmy taki przyklad procek obciazony jest w 100% pod windowsem i nie ma zwiechy a nic sie na nim nie robi jest tylko wlaczony i nagle dostanie zawieszki z sam siebie. Grafika nie wyswietla zadnych bledow itp wiec nie wiem sam, wyciagalem wszystkie czesci czyscilem kombinowalem no ale jak widac nie pomoglo. Jedynie na tym zasilaczu kumpla bylo okej ale to moze zwykly zbieg okolicznosci bo testowalem go tylko 6 h, ale na grach ktore na zasilaczuz qline wieszaly sie po 5 minutach tu moglem grac 40 minut bez problemu. MOj sprzet to pamieci w dualu geila 2x512 ddr 400mhz, pentium 4 3 giga z HT, płyta glowna Gigabyte GA-8IPE775-G, dysk sata samsung, i dysk ata wdcavior, grafa to his x700 na agp. Karta nie jest podkrecana, tak samo jak procesor, opcje do inteligentnej zmiany czestotliwosci pracy procka sa wylaczone bo one powodowaly zwiechy. Staralem sie podac wszystkie szczegoly aby bylo jak najmniej niejasnosci. Licze na Wasza pomoc.