
Mam taki oto problem: gdy dziś wróciłem ze szkoły komputer po prostu się włączył. Niestety musiałem go na chwile wyłączyć. Przy ponownym uruchomieniu dioda miga że komputer jest włączony lecz monitor zachowuje sie tak jakby był w stanie spoczynku (dioda od włącznika monitora świeci na pomarańczowo zamiast na zielono) Nic więcej się nie dzieje. Myślałem że to wina monitora lecz zawiozłem samego kompa do kolegi aby to sprawdzić i niestety taki sam problem wystąpił na jego monitorze raz się włączył potem kilka razy nie był chwile bez prądu okolo 30 min. i znowu się włączył. Więc to nie wina monitora lecz czegoś w kompie. Po powrocie do domu kilka razy próbowałem odpalić kompa lecz bez skutku. Po 15 minutach bez prądu nadal nic... Robiłem przerwy co 5 min wyłączałem listwę z prądu i włączałem ponownie po kilku minutach w końcu udało się go włączyć. Lecz nie wiem na jak długo. Boje się wyłączyć bo potem znowu będzie problem żeby ruszył. Ma ktoś jakiś pomysł co to może być?
Proszę o szybką odpowiedź bo jak wyłączę komputer to może być już kaplica.