
1. Nie mogę uruchomić menedżera zadań po przez kombinację: Alt+Ctr+Delete. (Tak ogólnie to mogłam przez taskmgr)
2. Nie mogę wyłączyć komputera, wylogować go tylko uśpić (Mam laptopa), gdy klikam "wyłącz" komputer mnie po prostu lekceważy! Nic się nie ładuje, nie ma żadnej klepsydry, ma mnie po prostu gdzieś.
3. Próbowałam naprawić menedżera poprzez wpisanie gpedit.msc i potem klikałam chyba na konfigurację użytkownika, system i usuń menedżera i ustawiałam na nieskonfigurowano. Nie wiem czy to jest tak jak robiłam, ale szłam z instrukcjami innych użytkowników na innym forum.
4. I najlepsze jest to że nie mogę już nic zrobić, bo gdy klikam sobie Menu i chce np. coś wpisać, wejść w Mój komputer dokumenty, panel sterowania, chociażby kliknąć wyłącz, to nie mogę! Gdy klikam słyszę ten głos, który zawsze się pojawia gdy czegoś nie można odtworzyć czy coś w tym stylu. Takie pip

Problem jest od wczoraj, wszystko było ok, lecz gdy moja babcia weszła na komputer, na internet i chciała potem wyłaczyć to nie mogła. Przyjechałam z hali o 11 i chce go wyłączyć to nie idzie. Chcę włączyć menedżera i też dOOpa. No więc go uśpiłam, poszłam spać i teraz nie mam pojęcia co zrobić.
PS: No i się jej jeszcze pytam czy wyskoczyło jakieś okno, a ona na to że tak ale nie czytała tylko klikła X.... Pomóżcie!
Mam windows 7