A ja raczej na to spoglądam chłodnym okiem, z kilku powodów:
- po EURO 2008 moim zdanie nie zależnie od wyniku Polska reprezentacja przystąpi do kwalifikacji w odmienionym składzie. Bak, Żewłakow, Krzynówek, Żurawski ( dla mnie Rasiak bo mimo ze mlodszy to slaby - swoja droga to
mam nadziej ze go Benhaker nie powoła na ME)
-
Czesi: wg mnie za bardzo lekceważono się do nich podchodzi; ich zawodnicy graja a nie tak jak nasi "występują" w mocnych zagranicznych klubach "; ich poziom piłki ligowej może nie jest dużo wyższy od naszej ale systematycznie grają czy w LM czy w p UEFA; grają specyficzne - łącza umiejętnie technikę z siła fizyczną w grze, przemawiają za nimi wygrane z silnymi klasowymi drużynami chociaż oczywiście jak każdemu trafiają im się wpadki. Im jednak w el. dość rzadko
-
Slowacy: kolejna niedoceniana ekipa w grupie - dlaczego ? ostatnie eliminacje do ME pokazały ze potrafią strzelać bramki ( tak wiem sporo tez stracili

) ale oznacza to ze preferują ofensywny styl gry ( potrafili na wyjeździe wygrać z Walia 5-1 by potem u siebie przegrać 2-5 wiec sa bardzo nie obliczalni ale bramkostrzelni ) ;
-
Irlandia Pn - podobnie jak Słowacy - nie obliczalni, walczący do ostatnich minut - graliśmy z nimi w el.do MS 2006 i łatwo nie było; dodatkowo warto zobaczy jak sie spisywali w el. ME i niech przemawia za nimi fakt ze ukończyli grupę przed Duńczykami, a do ostatniego meczu mieli "teoretyczne" szanse na awans
-
Słowenia - ostatnie lata nie najlepsze; ale ze maja potencjał pokazali na początku wieku kiedy to zakwalifikowali sie i do MS i ME. Niestety czasy Zlatko Zahovica minęły i teraz wypadają słabo. Miejmy nadzieje ze będą dla nas dostarczycielem ptk. i bramek ( chociaż wbrew pozorom nie tracą ich zbyt wiele a to może okazać sie decydujące o awansie - ilość zdobytych bramek bo te zdobyte ze San Marino nie będą brane pod uwagę ) -
-
San Marino - jeden z bardziej "atrakcyjniejszych" rywali z ostatniego koszyka. Jeżeli sie ich nie lekceważy i podchodzi z koncentrowanym to wygrywa sie łatwo.
Reasumując: Jeżeli Słowacy i Irlandczycy nie wzniosą sie na wyżyny, a Słoweńcy nie dostana rozkwitu jak w latach 1999-2002 to walka o pierwsze miejsce rozstrzygnie sie miedzy nami a Czechami.
Trzeba pamiętać o tym ze pewny awans to zakończenie el. na pierwszym miejscu. Drugie daje albo awans bezpośredni albo baraże. A jak wiadomo w barażach to sie takie cuda zdarzają ze lepiej nie myśleć.
Wydaje mi sie że teraz nie ma co gdybać. el. za rok a przed nami EURO. i to na tej imprezie trzeba sie skoncentrować
