
Sprawa wygląda tak, wczoraj zassałem z netu dwa wirusy. Wszelkie antywiry itp. się poddały, lecz po przejrzeniu kilku fachowych stronek sprawe załatwiłem i system jest OK. Jednak , że robiłem to pierwszy raz ( rejestry, logi, itp ), to oczywiście musiałem coś przy okacji sp...ć. Aktualnie mam XPeka z SP2 oraz Norton Internet Security. Objawem jest to ,że nie mogę na stałe włączyć aktualizacji automatycznych w XP. Po chwili opcja przestawia się na pozycję "wyłącz aktualizacje automatyczne", a Norton pokazuje denerwujące komunikaty z alertem na ten temat. Podobnego przypadku na forum nie znalazłem, i może ktoś wie jak w sposób najmniej bolesny poprawić ten błąd. Sam zastanawiam się czy sprawy nie załatwiło by ponowne zainstalowanie SP2.
Co o tym sądzicie ???
