
Mam taki problem. Od wczoraj mój monitor przy włączaniu komputera monitor włączy się, wyłączy znowu włączy, tak chyba z 3 razy, a po chwili wyłącza się na dobre. Ale ta dioda (na monitorze) za przyciskiem włączającym świeci się na zielono, więc podejrzewam, że to wina karty graficznej. Jeszcze tak z tydzień przed tym monitor robił też coś dziwnego, mianowicie ta dioda na tym włączającym przycisku gasła i oświecała się bez przerwy, ale po jakimś czasie albo po pokombinowaniu (np. wyłączeniu komputera albo którymś z kolei wyciągnięciu i włożeniu kabla zasilającego) włączał się i działał normalnie. Dlaczego tak się robi? To wina karty, monitora czy może jakiegoś wirusa? Bo ostatnio mój antywirus był "nieczynny".