
O dwóch lat mam laptopa HP pavilion dv 9000. Do tej pory działał bez zarzutu, ale dzisiaj już się nie właczył. Po naciśnięciu przycisku power zaczyna dziwnie prychać. Międzyczasie wyskakuje ekran ładowania (ten w którym moge wejsc do biosu). Po kilku sekundach komputer się restartuje i tak w kółko macieju. Próbowałem bootować z płyt 'recovery', ale wyskakuje info 'no hard disk drive' i przerywa wszelką pracę.
Czy ktoś ma pomysł jak temu zaradzić oraz co to za awaria w ogóle może być?
PS: Nie wiem czy to odpowiedni dział do tego tematu. Jeśli nie to proszę moderatora o pprzeniesienie, a nie usuwanie.