
Bezposrednio po zrestetowaniu komputer sie rowniez nie wlaczal. Dopiero postal dziesiec minut wlaczylem i dziala juz ze 2 godziny.... Co mam robic?? czego to jest wina, czy moze to byc wina sterownikow , czy raczej zasialacza?? A moze jakies czesci sa do wymiany. Konfiguracja mojego komputera to:
plyta glowna: ASUS A8NE n-Force 4 /pcie/socket 939,
procesor athlon 64 3700+,
ram 512 twinmos (wkrotce 1024),
karta graficzna geforce 7600gs 512mb ddr2,
i nie wiem czy nie jest to wina zasilacza ktory posiadam...:
TRACER/4Life 400W ATX CE PFC 24 pin
do tego dochodzi:
naped cdrom (juz nidugo dvdrw)
hdd 30gb(juz niedlugo 160gb)
Prosze o jakiekolwiek wskazowki i opinie