
Po powrocie z wakacji ni stąd ni z owąd, komputer przestał funkcjonować. Był nieużywany przez ponad półtora miesiąca. Nie jestem w stanie zdefiniować, co się z nim dzieje, ponieważ zaraz po włączeniu, w momencie gdy pojawia się pulpit, komputer się samoczynnie restartuje. I tak w kółko. Nie mogę go nawet "klasycznie" wyłączyć (mimo niezłego refleksu - nie zdążam)- dopiero przez odcięcie zasilania.
Do wakacji działał OK.
Cóż mogę zrobić?
Z góry dziękuję za wskazówki i pomoc, pozdrawiam.