
Znajomy dostarczył mi komputer który po włączeniu przez pewien czas nie uruchamia się (tj. nie startuje BIOS, nie uruchamia się monitor itd. jedynym objawem pracy jest szum wentylatora na procesorze) a po kilku - kilkunastu sekundach rozpoczyna normalną pracę (etap startowy przed czytaniem OS) po czym znowu gaśnie. Czas pracy jest zazwyczaj bardzo krótki (około 15-20 s). Udało mi się w tym czasie wejść do ustawień BIOSu i zobaczyć, że wykrywa on podłączone urządzenia prawidłowo. Na więcej nie było czasu...
Sprawdziłem zasilacz - nie przyniosło efektu. Po odłączeniu karty graficznej komputer nie wydaje dźwiękowych ostrzeżeń o problemie.
W momencie, gdy dochodzi do przerwania pracy wyraźnie słychać delikatne spowolnienie pracy wentylatora na około 1 - 2 s.
Na płycie głównej podczas pracy nagrzewa się chipset do normalnej temperatury co wskazuje na przepływ prądu przez ten układ.
Podejrzewam, że problem tkwi w płycie głównej ale może ktoś z Was miał podobny problem...?
Płyta główna tego komputera to jakiś (przepraszam za brak precyzji ale nie mam pod ręką) ASRock, chipset SIS. Całość pracuje pod Athlonem 2000+