komputer nie uruchamia się

**Posty:** 9 · przez **VV00j0** 20 Paź 2005, 01:31

Mam nowy komputer. Przez cały tydzień nie miałem z nim problemów. Aż pewnego dnia po naciśnięciu przycisku power komputer nie uruchamia się. Zero reakcji, wiatraki w zasilaczu i na procesorze nie kręcą się.Tylko w momencie podłączania kabla zasilającego do gniazda sieciowego migają diody na klawiaturze. Wymieniłem zasilacz i nic to nie zmieniło. Wyczepiłęm z płyty głównej wszystkie karty, RAM, zostawiłem tylko procesor i nadal nie działa. Zastanawiam się czy płyta jest uszkodzona albo co było przyczyną uszkodzenia płyty głównej. Proszę o pomoc.

przez **Tom@szek** 20 Paź 2005, 07:17

VV00j0 napisał(a):Mam nowy komputer.

Jeśli na gwarancji - to nie kombinuj tylko leć do serwisu.

**Posty:** 387 · przez **dark** 20 Paź 2005, 11:04

Prawdopodobnie płyta główna. Albo zostały jakieś "niechciane" ładunki elektryczne, albo po prostu się spaliła. Tom@szek napisał dobrze, jeśli na gwarancji to leć do serwisu.

A przyczyną uszkodzenia może być np. przepięcie, czy też spelenie np. chipsetu obsługującego IDE. Przyczyn może być wiele :^)

przez **$chips$** 20 Paź 2005, 11:41

Do serwisu z nim :banan:

**Posty:** 9 · przez **VV00j0** 21 Paź 2005, 01:18

Płytka główna poszła do serwisu. Facet w serwisie powiedział żeby zainwestować w mocniejszy zasilacz.
Jaki mam wybrać pod Celerona D326J 64B 2,53 (LGA)
Teraz 2 tyg. ostrej jazdy na starym sprzęcie:(

**Posty:** 387 · przez **dark** 21 Paź 2005, 08:18

Zasilanie dobiera się pod płytę główną.

przez **Tom@szek** 21 Paź 2005, 09:09

VV00j0 napisał(a):Facet w serwisie powiedział żeby zainwestować w mocniejszy zasilacz.

A jaki teraz masz i jakiej firmy :?:

Facet z serwisu może Ci mówić dużo, w zależności od Twoich potrzeb - ale min. 350W - nigdy Codegen-a.

**Posty:** 9 · przez **VV00j0** 23 Paź 2005, 01:52

Witam.
W piątek odebrałem płytkę z serwisu, napisali mi że naprawili usterkę związaną z napięciem na płycie głównej. W dom po złożeniu kompa występuje ta sama sytuacja, komputer nie uruchamia się, zero reakcji. Zdenerwowany tą sytuacją kilkakrotnie nacisnąłem przycisk power, komputer się uruchomił. I tak udało mi się go uruchomić dwa razy na kilkadziesiąt prób. W poniedziałek jadę do serwisu na rozmowę :x
Zastanawiam się czy naprawili mi płytę i ja ją w jakiś sposób uszkodziłem, czy oddali mi uszkodzoną płyte główną.

komputer nie uruchamia się

Komputer nie uruchamia się

Problem z płytą główną

Kto jest na forum