
Działał trzy dni, zdążyłem zainstalować nowy system, bo był po niemiecku i czwartego dnia już się nie uruchomił.
Tzn. uruchamiał się został wykonany POST przez bios i się wyłączył, z kolejną próbą włączenia czas się skracał i coraz szybciej się wyłączał. Wymieniłem zasilacz na inny stary trochę słabszy, ale to samo. Nie widać by się gdzieś przegrzewał. Uruchomiłem go tylko z zasilaczem jedną kością ram 1gb i raz z kartą graficzną raz bez karty, raz z DPS kolejny raz bez, raz ramy dałem z do jednego slota raz do drugiego, a kolejny raz dałem inną pamięć. Próbowałem bez z dysku, próbowałem uruchomić linuxa cdlive, i nic z tego. Przywróciłem ustawienia biosu domyślne też nie pomogło (problem taki że bios jest po niemiecku, lecz się orientuje na szczęście) natomiast zaczęły występować komunikaty o konfiguracji raida ale wydaje mi się że to przez przywrócenie biosa. Nie keidy po próbach ledwie się pojawi pierwsza informacja na ekranei i już się wyłącza.Podejrzewam że to uszkodzoan płyta główna, ale mam nadziejej że się mylę, dlatego czekam na wasze propozycję.
Sprzęt to:
Płyta główna: GIGABYTE GA-8I955X Royal; - http://www.gigabyte.pl/products/mb/bios/ga-8i955x_royal.html
karta graficzna: nVIDIA GeForce 6800 PCI-E Series
a procesor to nie wiem bo nie zdążyłę sprawdzić za pomocą everesta, ale wątpię zeby to on był przyczyną