
sytuacja jest tak... zasilacz uległ spaleniu rzekomo (tak powiedział mi spec od komputerów) spalony został wentylator na płycie głównej, wymieniłem więc te części... po włączeniu kompa komp sie nie włącza... na chwile rusza sie tylko wentylator który wymienilem i tyle... potem kaplica... co to moze byc?
spalony procek? płyta główna?
prosze o pomoc