
SCENA 1
Trzech gości jeden strażnik(główna rola , znany aktor) dwóch pomocników jakiś młodzik i stary dziadek pilnują przestępcę (więźnia ) ktoś planuje go odbić . I mają ileś się utrzymać w tym więzieniu aż przyjedzie pomoc( a raczej ktoś go nie zabierze) , spiewają jakąś piosenkę (fajna melodia).
SCENA 2
Nie za bardzo pamiętam bandyci są w jakiś budynku i mają wymienić (jakąś osobę) na tego więxnia.
Stary dziadek jeden z tych trzech przez przypadek znajduje się koło wozu z dynamitem i bierze skszynię .
I rzucają w ten budynek . 2 pozostałych strzela w ten dynamit ten który był porwany przez bandytów
JEST TO JEDEN Z LEPRZYCH WESTERNÓW ale tytułu nie mogę sobie przypomnąc?????