przez Garu 25 Gru 2015, 17:37
Ja jeszcze dodam, że to za mało RAMu dla obsługi javy, czy silverlighta. Pewnie dałoby sie korzystać z tego systemu, gdyby:
Baidu, auslogits, a na co Ci java na tak slabym sprzęcie, skoro updatery javy najbardziej mulące, a silverlight na tak slabym sprzęcie?
Seamonkey widzę, że kobyła wieksza od Firefoxa. I po co speckie do przeglądarki, co ma sprawdzanie pisowni?
Total commander repair?
Internet explorer wyłączyłbym w składnikach windows, bo już wiele stron ten staroć nie obsługuje. Policz sobie to stałe sprawdzanie nieaktualnych zabezpieczeń, te wszystkie aktualizacje IE8, do tego to jest fabryka logów. Po wyłączeniu IE8, trzeba jeszcze w autorunsie odznaczyć wszystko w zakładce internet explorer.
Także do odinstalowania windows xp software updates (ten hotfix). Szpieg muł i deweloper.
Winrar wyrzuć. Po co taki. Lepszy portable 7-zip, nie trzeba instalować, integruje sie z menu, wszystko wypakujesz, zapakujesz i nie doświadczas problemu ograniczeń uprawnień dostępu do plików, bo to najczęstszy grzech winrara.
Nawet można mieć duży program biurowy w tym zestawie, ale w wersji portable.
Dodam, że to - usługa dziennik zdarzeń. A co do Firefoxa - trzeba się nauczyć go ustawiać. W końcu!
Gdybać sobie można, ale nie można być wielkim paniskiem na furmance. To już szerokopasmowa autostrada do świata. Na vod świat się nie kończy. Te same filmy można znaleźć gdzie indziej w necie.
Widzę, że nie masz playera z kodekami, jakiegoś potplayera, "cy cuś" - ale w wersji portable. http://www.programosy.pl/program,potplayer-portable.html
Możesz mieć duzo programów, ale z głową, a nie z "baidu w chmurach".
Człowiek widzi rzeczy, jakimi są i oby to była prawda.