
Chcę zainstalować dodatkowy dysk twardy na którym mam trochę swoich danych. Czy Kreator nowych woluminów pozwoli mi na ich odzyskanie jeśli ustawię by niczego nie formatował?
Sytem - Windows 7
Dodaję obrazek


A teraz rozwinięcie historii bo może to w czymś pomóc.
Siadł mi system (najprawdopodobniej zaatakował wirus) więc postanowiłam sformatować główny dysk i ponownie zainstalować windowsa 7. Niestety nie mogłam się już dostać normalnie do Mojego komputera na pulpicie (ani przez tryb awaryjny) by sformatować dysk. Doprowadziłam więc do rozruchu systemu przez płyte CD. Pojawiła mi się wspaniała tapeta microsoftu gdzie winny był czekać na mnie kreator instalacji systemu. Niestety nic się nie działo.
Dopiero po 15-30 minutach gapienia się w ekran, niespodziewanie kreator objawił się. Szczęśliwa, przeszłam odrazu do formatowania dysku.
Oprócz głównego 55GB dysku, na którym zainstalowany był system i inne programy, posiadałam też dodatkowy dysk 465GB na którym przechowywałam jedynie pliki typu - obrazy, wideo, moje prace. Widać było że coś na nim jest (całkowity rozmiar - 465gb, miejsce wolne - np 300GB)
Główny dysk podzielony był na dwie partycje. Jedna z nich korzystała ze 100MB miejsca na zastrzeżone pliki systemowe. Ponieważ główny dysk miał być sformatowany, a ten dodatkowy 465GB nietknięty, wpierw chciałam usunąć niepotrzebną partycję (tę od 100MB zastrzeżonych plików), następnie sformatować cały dysk.
Kliknięcie "Usuń" nie sprawiło jednak, że partycja zniknęła. Zamiast tego po dosłownie może 20 sekundach wyglądała na sformatowaną. (Całkowity rozmiar - 100MB, wolne miejsce - 100MB) i co jeszcze dziwniejsze Dysk dodatkowy (465GB) również wydał się sformatowany. (Całkowity rozmiar - 465GB, wolny - 465GB) chociaż nie tknęłam go ani formatem, ani opcją "usuń".
Druga partycja dysku głównego była nienaruszona (całkowity rozmiar 55GB, wolne miejsce - ok 2GB)
(Głowy uciąć sobie nie dam, ręki również, ale może dam się na krótkie strzyżenie włosów, że pamiętam jak przy dysku dodatkowym i tej małej partycji dysku głównego było napisane "Nieprzydzielone", tak jak jest napisane to teraz w Zarządzaniu komputerem, choć mogło mi się zdawać.)
Nie przejęta wielce, że straciłam być może pół mojego życia, postanowiłam kontynuować instalowanie systemu. Sformatowałam drugą partycję dysku głównego i zaczęłam instalować na niej od nowa system.
Instalacja zajęła bardzo dużo czasu, a kończenie instalacji całą wieczność. Parę godzin później zmieniłam taktykę domyślając się problemu.
Wyłączyłam komputer w trakcie instalacji. Rozebrałam komputer i odłączyłam kable od dodatkowego dysku i uruchomiłam komputer ponownie, co rzeczywiście - pomogło.
Kreator pojawił się natychmiast po rozruchu sytemu z dysku, a instalacja szła jak burza. (w porównaniu do tego co było)
Zamiast usunięcia partycji z 100MB, usunęłam tę z 55GB, co poskutkowało połączeniem partycji w jeden jedyny dysk, który spokojnie mogłam sformatować. Zainstalowałam system, wszystkie potrzebne sterowniki itp.
Teraz pozostaje mi jedynie podłączenie na nowo drugiego dysku, ale chce jednak spróbować odzyskać swoje pliki.
Amen.
Widziałam, że na forum ktoś pytał się o podłączenie dysku twardego i odzyskiwanie danych.
Jednak sprawa dotyczyła kabli i odzyskiwaniu danych po jakimś dwukrotnym formatowaniu.
U mnie sprawa kabli jest rozwiązana (podłączyłam do tego co było wcześniej kiedy komputer pracował prawidłowo) i niczego nie formatowałam. Ktoś ze znajomych sugerował utratę tablicy partycji, choć nie zna całej historii.
Jak najprawdopodobniej widać, po brutalnym traktowaniu komputera i być może jakichś gafach w terminologii (jeśli jej użyłam) nie mam większego doświadczenia w sprawach komputerowych. Ale przyjmę każdą pomoc i poradę, a z pomocą google i innych słowników na pewno dojdę do tego co ktoś próbuje do mnie powiedzieć.
